Brudny pastelowy róż
15:52
Dzisiaj wpadam
jedynie na chwilkę,
by pokazać Wam
małe pudełeczko, jakie zmalowałam ostatnio.
Utrzymane w tonacji pastelowej
- różu w połączeniu z kolorem białym.
Motyw na wieczku
w całości wycięty z serwetki,
dół pudełeczka to delikatny
kolor różowy.
W środku powtarza się to samo połączenie kolorystyczne.
Pudełko jest bardzo delikatne,
bez ozdób, proste.
Jedyna dekoracja to motyw na wieczku.
I jak Wam się podoba?
Na pewno przypadnie do gustu zwolenniczkom
pasteli, tym bardziej że wszystkie pastelowe kolory
idealnie wpasowują się w klimat wiosenny we wnętrzach.
Zmykam,
udanego popołudnia i słonecznej niedzieli!
Marta
19 komentarze
Bardzo ładne dziewczęce pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńi popularny babeczkowy motyw ma wiele zwolenniczek :)
Pozdrawiam
Dokładnie tak :) To taki słodki motyw ;)
UsuńPozdrowienia!
Jakbym była dziesięcioletnią dziewczynka to trzymała bym w nim swoje skarby:)
OdpowiedzUsuńJest urocze....pozdrawiam, Agnieszka.
Ale Agnieszko, to pudełko nie jest dedykowane tylko i wyłącznie dziesięcioletnim dziewczynkom ;)
UsuńPozdrawiam :)
Ty wiesz kochana że ja uwielbiam pastele i mnie się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem.. :)
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo apetyczne ;)
OdpowiedzUsuńRoż zgaszony jest piękny! Twój pomysł Martuś na ozdobę pudełeczka bardzo kojarzy mi się z latami 60-tymi. No, po prostu to TEN design! Uroczy, niezapomniany i zawsze atrakcyjny. Dobra robota, Kochana!!!
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba, choć jestem raczej zwolenniczką ciemności i wnętrz czekoladopodobnych. Ale tu także pasowałby, jak ulał. Uciekam natenczas, gdyż jak donoszą fejsbuki, to najkrótszy weekend w roku!
Do następnego! :*
No tak, jest to trochę stylistyka retro rodem z lat 60-tych :) Cieszę się, że do gustu przypadło i zwolenniczce czekoladowych brązów :D
UsuńPozdrawiam :)
Dokładnie to takie lata 50-te, milk bary, stany zjednoczone, pastelowe kuchnie, lodówki SMEG. Cudo!
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane! Też mam takie skojarzenia :)
UsuńRetro to jedno z moich ulubionych słów :) Pudełeczko ma tyle słodyczy ile potrzeba, no i ten zgaszony róż- ulubiony kolor wielu kobiet i mój też!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Marta :)
Coś w tym różu musi być, skoro tyle kobiet ma słabość do niego... :)
UsuńDziękuję za wizytę, pozdrawiam!
idealna na pastelowy stół:) i te kuszące muffiny..mm
OdpowiedzUsuńpudełeczko cudne choć kompletnie nie w moich kolorach. za to bardzo, ale to baaaaaaaaaaaardzo apetyczne muffiny, aż mam ochotę takie upiec.
OdpowiedzUsuńpzdr monika p
Jak ja kocham babeczki. Mam nawet torbę lnianą z wielką babeczką. Niestety nie lubię ich jeść :)
OdpowiedzUsuńPudełko podziwiam :)
Ja mam słabość do nich - całkowitą - i piekę i zjadam, niestety... ;) Ja też mam torbę z babeczką :D
UsuńPrześwietne!!!!!! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCudowne i takie w słodkim stylu :)
OdpowiedzUsuń