15 godzin temu
Witajcie!
Jest odrobina światła
{i na to się w tym tygodniu zapowiada},
więc jest i kilka zdjęć.
Z motywem botanicznym,
który już raz tutaj prezentowałam.
{ klik }
Tym razem bardzo minimalistycznie
- z motywem roślinnym na wieczku
małego pudełka
{które jest pudełkiem na cd lecz
tutaj pełni rolę małej, płaskiej szkatułki
na biżuterię}.
Jak się całość prezentuje
- zobaczcie sami:
Dobrej nocy!
Marta
Witajcie!
Ostatnio mało mnie tutaj, ale
postaram się wkrótce wygospodarować
więcej czasu, przeorganizować obowiązki tak,
by móc zadziałać twórczo nad nowymi projektami,
i by móc je pokazać tutaj.
Jednym z kluczowych problemów
jest ciągły brak światła,
by na spokojnie zaaranżować zdjęcia.
Na to niewiele jest sposobów, bo w ciągu tygodnia
przy tak zmiennej pogodzie - bywa bardzo krucho ze słonecznymi promieniami
i błękitem nieba.
No cóż, pozostaje jedynie
łapać te najdogodniejsze momenty,
kiedy tylko się da...
Tymczasem dziś bardzo klasycznie
dekupażowo
- schabby chic w beżowej, delikatnej odsłonie,
z bordowymi przetarciami i delikatnymi różyczkami.
Małe dekory serca
otulone bawełnianą koronką:
Trzymajcie się ciepło!
Ja idę zapalać świece i przytulne światełka :)
Marta
Dziś przedstawiam kilka ujęć mojego ostatniego
działania twórczego - drabiny,
na którą moda we wnętrzach zapanowała już jakiś czas temu.
To zdecydowany "must have" ostatnich kilku sezonów.
Dekoracja, prosty mebel, wieszak czy stojak w jednym...
Idealna, by wyeksponować na niej lampki
bądź też inne dekoracje.
Jak zrobić taką drabinę?
To naprawdę nic trudnego.
Należy zacząć od ustalenia wymiarów drabiny,
a potem odwiedzenia ulubionego sklepu z wyposażeniem
budowlano - remontowym.
Potrzebne będą:
- listewki - dwie dłuższe
oraz kilka krótszych
{w zależności od tego ile szczebelków na drabinie umieścimy}
- gwoździki
- młotek
- miara
- ołówek
Moja drabina posiada wymiary:
wysokość: 200 cm
szerokość {ta pomiędzy szczebelkami}: 27 cm
Odmierzamy poszczególne wysokości, ustalamy
odstępy między szczebelkami i szerokość całej drabinki,
przybijamy szczebelki.
I gotowe!
Drabina w całej okazałości... :
... i w szczegółach oraz różnych wariantach:
Do aranżacji wykorzystałam:
cotton ball lights - cottonove love
koszyk - jysk
Co sądzicie o takiej dekoracji?
Pozdrawiam,
Marta
Ten czas.
Jesień, liście lecące z drzew.
Przełom października i listopada
{który już powoli w toku}
to, moim zdaniem najlepszy z momentów jesieni.
Ciepłe, słoneczne światło,
jeśli aura takowym nas obdarzy w tych miesiącach, bo bywa
przecież i deszczowo...
Żółknące liście.
Żółte, czerwone, i nie tylko takie,
właściwie w całej gamie ciepłych barw.
Piękniej nie może być, jest tyle kolorów dookoła nas.
A w domu chęć wskoczenia pod koc,
upichcenia czegoś typowo jesiennego.
Dogrzewanie się światłem świec....
Dzisiaj - tak na rozgrzewkę właśnie
- jedna z jesiennych propozycji:
D O M O W A G R A N O L A
Przepisów w sieci jest mnóstwo.
Jest granola z dodatkiem czekolady, bakalii, kokosu.
Ja w swoim przepisie i jego proporcjach
kierowałam się propozycją
ze strony Jadłonomia.
Dokładny przepis znajdziecie tu .
Z migdałów i pestek dyni zrezygnowałam,
zastępując je słonecznikiem i siemieniem lnianym.
Oto moje składniki do przygotowania granoli:
1/2 szklanki orzechów włoskich posiekanych
1/2 szklanki orzechów laskowych posiekanych
1/2 szklanki słonecznika
1/3 szklanki siemienia lnianego
2 szklanki płatków owsianych
1/4 łyżeczki cynamonu
ok. 1/2 szklanki suszonej żurawiny
ok. 1/2 szklanki suszonej moreli
ok. 1/2 szklanki miodu {dałam trochę więcej}
Nadmienić warto, że w przygotowaniu granoli
każdy składnik - czy to bakalie,
czy orzechy można uzupełnić innym, swoim ulubionym.
Bazę stanowią jedynie płatki owsiane.
Orzechy, pestki i płatki wsypujemy do miski,
dodajemy miód i całość mieszamy aż do połączenia składników.
Wykładamy na blachę z papierem, rozprowadzamy równomiernie
i posypujemy cynamonem.
Zapiekamy przez około 30 minut,
ale ten czas jest dosyć indywidualny {zależy od piekarnika},
można go skrócić.
W czasie pieczenia można kilkakrotnie zamieszać.
Wyjmujemy blachę i odstawiamy do przestygnięcia.
Następnie do całości dokładamy suszone owoce.
Przechowujemy w zamkniętym pojemniku.
Witajcie,
dziś na przekór brzydkiej pogodzie
{pada, pada, pada... ciągle pada...}
przesyłam trochę koloru
i letnich, kwiatowych wspomnień.
Peonie.
Któż ich nie lubi? :)
A dokładniej peonie serwetkowe - na dekoracyjnych sercach
z delikatną, biało - różową warstwą shabby chic.
Pozdrawiam,
Marta
Witajcie!
Dziś przedstawiam coś nietypowego.
Motyw, który spodobał mi się bardzo,
gdy poszukiwałam innych wzorów.
To motyw kolorowej mapy świata, takiej jak ze starego atlasu.
Myślę, że gdybym wykorzystała kartkę
z takiego atlasu - efekt byłby całkiem podobny.
Oto efekty pracy:
Motyw zdobi jedynie wieczko.
Dół pudełka jest dosyć neutralny,
w delikatnym bejcowanym brązie.
Obyło się bez przetarć i innych, kontrastowych kolorów.
Prosto i estetycznie.
Z założenia pudełko miało być pudełkiem dla mężczyzny.
I faktycznie tak jest,
ale uważam, że każdy kto interesuje się podróżami,
mapami czy zbieżnymi tematami byłby zadowolony z jego posiadania.
Czy ktoś się z moją opinią zgadza?
:)
Pozdrawiam,
Marta
Witajcie kochani!
Pogoda wrześniowa sprzyja,
jest ciepło, ciągle jeszcze kolorowo, barwnie,
choć jesień tuż, tuż...
A ja mam do pokazania
kilka rzeczy, jakie
stworzyłam latem
- motywy kwiatowe, ogrodowe.
Dziś skrzyneczka w stylu shabby chic
- w brązach i bieli
z motywem kwiatowym na wieczku.
Do pudełka dopasowałam
okucia i zapięcie w tych samych barwach.
Tak całość się prezentuje:
Pozdrawiam,
Marta
Witajcie!
Dziś tematem wpisu i zdjęć
jest wielobarwna szkatułka
z motywem pawia i kwiatów.
Dlaczego wielobarwna?
Bo dół szkatułki to soczysta,
głęboka zieleń bejcy
i różne odcienie niebieskiego jako kolejna warstwa.
Wierzch szkatułki zaś to przepiękne niebieskie i czerwone kwiaty
oraz zielono- niebieski paw.
Wydawać by się mogło, że te kolory do siebie nie pasują.
Ale to tylko złudzenie.
Wszystko współgra idealnie.
Całość okraszona złoceniami
domalowanymi odręcznie.
Dobrej nocy!
Pozdrawiam,
M.