W poszukiwaniu wiosny...
09:03
Witajcie Kochani!
Tak, wiem, że to
dopiero połowa stycznia...
W sumie według kalendarza - zima jeszcze trwa...
Ale ze względu na to,
że pogoda jest bardzo zmienna,
czasem chłodniej,
częściej jednak temperatura bywa na sporym plusie...
Trochę deszczu, trochę śniegu.
Dlatego też ma się złudzenie, że wiosna tuż, tuż...
Chyba jeszcze mylące wrażenie, zwłaszcza wtedy gdy słonko zaświeci mocno...
No ale w lutym...
Myślę, że będzie już czuć powiew
wiosennej świeżości ;)
Tymczasem zasyłam kilka
ujęć przedwiośnia...
Dziś akcent dekupażowy stanowi
symbolicznie
mała zawieszka drewniana
z transferowym "A",
zrobionym na szybko
i mało starannie...
Pozdrawiam Was!
Udanej, słonecznej niedzieli :)
Marta
18 komentarze
Ślicznie wygląda ten hiacynt w tym słoiku.Ja też wsadziłam wczoraj w taki sam słoik;)O konkursie pamiętam!Oj marzy mi się marokańskie pudełeczko i liczę na wygraną skrycie!
OdpowiedzUsuńPo długich poszukiwaniach padło na słoik ;) Sama jestem coraz bardziej ciekawa komu się poszczęści :)
UsuńPozdrawiam!
Hiacynty i u mnie goszczą już od miesiąca :) Uwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię, już sama nie wiem co bardziej: kiedy tak się powoli kwiaty wykluwają, kiedy kwitną, czy też za ich mocny, zniewalający zapach... :)
UsuńChyba nie jesteś osamotniona w oczekiwaniu na wiosnę - ja wczoraj kupiłam trzy hiacynty :)))
OdpowiedzUsuńO! Miło mi to słyszeć! Czyli wszyscy czekają na wiosnę z utęsknieniem :)
UsuńTo ja chyba schowam już mikołaje i gwiazdeczki i kupię hiacynta :P
OdpowiedzUsuńAle to chyba indywidualna sprawa, kiedy mamy ochotę schować dekoracje świąteczne czy zimowe i zaprosić do siebie wiosnę :) Tak więc nic na siłę ;)
UsuńPozdrawiam!
Martuś podziwia transfer na drewnie, to nie lada wyczyn! Muszę się kiedyś pokusić i coś na płótnie przetransferować :)
OdpowiedzUsuńA fotki piękne! Poprawiły mi humor, tak wiosnę zwiastują :)
Pozdrawiam!
Marta :)
Ja też się tak długo zbieram i do transferu, i chętnie też bym na płótnie spróbowała... Tylko szycie niestety to nie moja bajka, nie posiadam takich umiejętności, czego żałuję ogromnie :(
UsuńTak, to prawda, już chyba wszyscy tęsknią za wiosną ;)
Pozdrawiam ciepło!
Marzy mi się już wiosna :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs:http://alterations-passion.blogspot.com/2015/01/konkurs.html
Mi też :) Dziękuję za zaproszenie, zajrzę na pewno!
UsuńPozdrawiam :)
Tak wiosennie się zrobiło. Też marzę o wiośnie. Póki co można odmierzać do niej czas na moim kalendarzu: http://www.conchitahome.pl/2015/01/konkurs-badz-zorganizowana-w-tym-roku.html
OdpowiedzUsuńNo to chyba wszyscy marzą... ;)
UsuńUwielbiam kalendarze i dziękuję za zaproszenie!
Marta, ale ładnie się u Ciebie zrobiło i tak wiosennie, jestem pod wrażeniem jak dużo pracy włożyłaś już w swojego bloga, gratuluję! Dopiszę się do candy bo mam już upatrzony styl pudełeczka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))) Miło mi to słyszeć :) Staram się, jak mogę ;)
UsuńZapraszam do zabawy, będzie mi bardzo miło gościć taką znawczynię wszelkich renowacji i dekupażowych poczynań :)
Pozdrawiam!
Fajny pomysł z hiacyntem w słoiczku, a zawieszka dodaje aranżacji charakteru. Kocham hiacynty :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda, w sloikach i innych nietypowych pojemnikach kwiaty wygladaja tak jakos wdziecznie.. A zawieszke dodalam by jakos "dostroic" ten sloiczek :) Ja tez bardzo lubie te kwiaty :)
Usuń