O kolorach i świątecznej liście zamówień...
08:53
Połowa listopada
już za nami...
Połowa liści z drzew już spadła...
Dwa z nich są u mnie,
wpatruję się w nie,
analizując barwy.
Ten klonowy ma ich całkiem sporo...
Może to ze względu na porę roku,
a może na to, że promieni słonecznych coraz mniej,
bo zbliża się zima...
Ale poszukuję ostatnio barw intensywnych, soczystych,
wszystkich odmian czerwonego, pomarańczowego,
ciepłych brązów,
wszędzie, w ubraniach, we wnętrzach, na ulicach...
Przemycam kilka z nich na zdjęcia...
Robię też listę zamówień na drewniane cuda,
które mają stać się
świątecznymi prezentami.
Już czas listę taką zrobić,
by przypadkiem
nie zgubić jakiegoś zamówienia...
Deska ze zdjęcia
też stanie się takim świątecznym podarunkiem...
Mam już na nią pomysł :)
Mam już na nią pomysł :)
Udanej, słonecznej soboty!
Marta
2 komentarze
I co będzie z deski? Czekam dalej :)
OdpowiedzUsuńTroszkę trzeba będzie poczekać... ;)
Usuń