Stare, a jednak nowe
18:49
Przewrotny tytuł
dzisiejszego wpisu pokazuje, że
sięgam kolejny raz po coś już dobrze znanego
- po kolejną deskę...
... ale w nowej odsłonie,
bo z nowym motywem.
Motywem kwiatowym.
Kwiaty - róże, tak mi się wydaje,
są w stylu, jaki porównałabym do kwiatów
z obrazów impresjonistów.
Tak mi się kojarzą...
Motywem serwetkowym pokryłam całą
powierzchnię deski.
Następnie postarzyłam trochę
robiąc kropki w kolorze czarnym i beżowym.
Całość lakierowana kilkukrotnie.
Boki deski, jak zobaczycie na jednym
ze zdjęć,
zrobiłam w stylu shabby chic
- czarna farba
i biała wierzchnia warstwa przetarta
papierem ściernym.
P o z d r a w i a m ,
Marta
21 komentarze
Jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się :) Miło mi to słyszeć :)))
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Moje mieszkanie jest w mało romantycznym stylu, ale bardzo podobają mi się Twoje rękodzieła.
OdpowiedzUsuńMoże nawet dla przełamania tej mojej graficznej prostoty nadawałyby się Twoje impresjonistyczne róże!
Pozdrawiam!
M. :)
Rzeczywiście duży procent tego co wychodzi spod moich rąk jest w takim właśnie romantycznym stylu ;) A dla przełamania prostego, klasycznego stylu - warto poeksperymentować czasem z takimi dodatkami.. Tak więc jeśli deska będzie potrzebna - służę pomocą :)
UsuńPozdrawiam :)
Decoupage-u jeszcze nie próbowałam, ale wyszło fajnie :)
OdpowiedzUsuńTaka zdolna osoba - szyje, maluje, wycina... i pewnie inne jeszcze rzeczy tworzy... Na pewno stworzyłabyś coś niepowtarzalnego i wyjątkowego, jestem tego pewna :)
UsuńBardzo fajna deseczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! :)))
UsuńKolejna piękna Twoja praca :) W sam raz dla mamy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, M
Dziękuję Marta :) Rzeczywiście idealna na taką okazje ;)
UsuńPozdrawiam :)
Dla mamy byłby piękny , romantyczny prezent :-)
OdpowiedzUsuńJak zawsze mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńDzięki!!! :)
UsuńImpresja jak u Moneta.
OdpowiedzUsuńTwoje dzieło Martuś przypomina mi jeden z Jego najbardziej znanych obrazów - Czerwone maki.
Chyba przez te plamki. :)
:* Ściskam i pozdrawiam Cieromantyczna duszo! :)))
Czyli skojarzenia mamy podobne, impresjonistyczne :D
UsuńPozdrawiam :)
O tak! :))) Nawet bardzo :D
UsuńDziękuję ślicznie Marta!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo fajna deseczka!! Właśnie pracuję na wielką skrzynią na koperty ślubne, mam ochotę zrobić coś przyjemnego jak ta deseczka :)
OdpowiedzUsuńNo tak, skrzynka ślubna wymaga więcej uwagi i dokładności, ale jako przerywnik w tej pracy zrób deskę jedną albo dwie :)
UsuńPiękna. Ale chyba nie wykorzystujesz jej jako deski w kuchni? ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie :) Żadna z moich desek się do tego nie nadaje, wszystkie które poszły w świat pełną jedynie funkcje dekoracyjne :)
Usuń