Listopad gubi liście.
To czas najmniej przyjemnej
aury jesiennej...
Dlatego też trzeba ją sobie umilać,
najlepiej jak tylko potrafimy.
Ulubionymi smakami, zapachami.
Przyjemnymi drobnostkami.
Dla mnie skojarzenia jesienne są proste.
Miodowo - złociste orzechy na kruchym spodzie,
połączone
z aromatem jabłek.
*
{kadry jesienne umieszczam trochę na przekór
pojawiającym się już, tu i ówdzie, świątecznym zapowiedziom}
*
c i a s t o
o r z e c h o w o - j a b ł k o w e
*
*
{Przepis zamieszczę, o ile zajdzie taka potrzeba.. ;)}
*
Wybaczcie, że tak późno, ale w końcu jest!
Przepis na jesienne ciasto orzechowo - jabłkowe
Składniki na ciasto:
4 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
250 g margaryny
3 żółtka
2 łyżki śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Mąkę i margarynę siekamy nożem,
dodajemy proszek, śmietanę, żółtka i cukier.
Zagniatamy i dzielimy ciasto
na trzy części.
Chłodzimy w lodówce do 1 godz. (lub krócej)
Masa jabłkowa:
1 i 1/2 kg jabłek
1/2 szklanki cukru
2 opakowania galaretki
Jabłka ścieramy na tarce i smażymy przez ok. 20 minut.
Odstawiamy na chwilę do przestygnięcia,
wsypujemy galaretkę i cukier, mieszamy.
Masa orzechowa:
300 g orzechów
100 g margaryny
1/2 szklanki cukru pudru
2 łyżki miodu
Orzechy siekamy lub zgniatamy.
Margarynę topimy z cukrem i miodem,
wsypujemy orzechy. Smażymy
przez ok. 5 minut.
Uwaga!
Jak postępować z ciastem:
Jedną część ciasta rozwałkowujemy i wykładamy na blachę.
{ciasto może się kruszyć, ale nie należy się tym zrażać i ewentualne straty
na blasze uzupełnić rękoma, mi w zasadzie
każdy ze spodów trochę się "rozjechał"
i połamał podczas wałkowania i przekładania}
Na ciasto wykładamy masę orzechową.
Pieczemy w temp. ok. 180 stopni przez 15 minut.
W ten sam sposób,
lecz już bez masy orzechowej, pieczemy dwie pozostałe
porcje ciasta.
Układamy ciasto:
Na spód ciasto, następnie połowa masy jabłkowej
{może być jeszcze lekko ciepła},
następna warstwa ciasta i druga część masy jabłkowej.
Na wierzch kładziemy ciasto z masą orzechową.
Odstawiamy.
Najlepsze i już miękkie ciasto jest następnego dnia.
Przepis jest dość pracochłonny,
ale zapewniam, że warto od czasu do czasu
sięgnąć po niego,
zwłaszcza w sezonie jesiennym, gdy dostępne są
i jabłka, i orzechy.
*
Pozdrawiam,
M.